Podsumowanie 18. edycji Festiwalu Millenium Dosc Against Gravity 2021
Podsumowanie 18. edycji Festiwalu Millenium Dosc Against Gravity 2021

Tydzień temu zakończyła się osiemnasta edycja Festiwalu Millenium Docs Against Gravity. W ramach tegorocznej edycji festiwalu zobaczyłem rekordowo łącznie, aż 17 filmów. Powrót do kina i możliwość oglądania ich na dużym ekranie było niesamowitym uczuciem! Tych, które nie udało mi się obejrzeć w części stacjonarnej, nadrobiłem w części online. Wiele z nich zrobiło na mnie bardzo duże wrażenie. Jak zawsze poruszane były ważne tematy społeczne jak: migracje, klimat, czy aktywizm. W tym wpisie chciałbym wyróżnić te filmy, które najlepiej łączą te tematy. Są one idealne do wykorzystania podczas dyskusji i warsztatów na tematy edukacji globalnej.
Nasze białe muzuem

Pod względem kulturoznawczym ten film jest absolutnie fantastyczny! Prezentuje też wiele znanych mi ze studiów strategii i perspektyw zrównoważonego rozwoju. Zadaje wiele ważnych pytań i skłania do refleksji. Jak kręcąc filmy o ,,Afryce” zbija się na tym kapitał. Jak mocno tkwimy w stereotypowym i europocentrycznym myśleniu? Jak można mówić o sztuce, kiedy nie są zapewnione podstawowe potrzeby? Jak w amerykańskich muzeach zostały stworzone wystawy sztuki kongijskiej? Jaka jest rola działalności koncernu Unilever w Kongo? Jak wygląda praca na plantacjach i jakie postkolonialne zależności to ukazuje? Jak te duże uprawy wpływa na lokalną bioróżnorodność? Ile zysków z produkcji trafia do lokalnej społeczności?
Na początku widoczne jest stereotypowe myślenie twórców. Dalej jednak postać reżysera odchodzi w cień. Na pierwszy plan wychodzą bohaterowie. Dostają oni przestrzeń do opowiedzenia swoich historii. Pokazuje się ich sprawczość i szczerze kibicuję się im w dalszych działaniach.
Zostanie nam tylko Słońce

,,Natura była dla nas rajem. Za jakie grzechy zostaliśmy z niego wypędzeni?”. Tak mniej więcej brzmiał otwierający film cytat. To, co jest ważne to jak ten film nie jest europocentryczny. Tu narratorami i wypowiadają się wyłącznie Indianie Ayero. Motyw nagrywania kaset jest genialny! Dzięki niemu poznajemy całą historię zachodzącego kolonializmu. Od początkowego zarażenie odrą, poprzez zmianę tradycji i wierzeń, aż po pewnego rodzaju niewolnictwo. Czujemy złość, słysząc, że zostali pozbawieni szczęśliwego samowystarczalnego życia i teraz cierpią głód oraz są zmuszeni do pracy w mieście. Dostają 65 dolarów miesięcznie od rządu, podczas gdy średnia pensja w Paragwaju wynosiła 300 dolarów. Ich tereny są przejmowane, a powstające na nich uprawy są prowadzone w sposób nieefektywny z ignorowaniem wykorzystania wiedzy na temat natury.
Sabaya

Ten film całkowicie mną wstrząsnął! Ogląda się go zapartym tchem. Jest pełen napięcia i akcji. To, że jest to film dokumentalny, sprawia, że jest jeszcze bardziej poruszający. Najważniejsze są jednak te momenty, w których skupia się całkowicie na swoich bohaterkach. Dostają one przestrzeń na opowiedzenie swoich historii. Film ten uświadomił mi, że wcześniej kompletnie nie zadawałem z tego aspektu wojny. Jednocześnie pokazując wielką sprawczość. Więcej na ten temat przeczytacie w tekście Karola Wilczyńskiego dla Noizz.
Przeżyć

Film ten zdobył zarówno nagrodę Grand Prix, jak i nagrodę „Co Jest Grane 24” . Wykorzystanie animacji jest genialnym posunięciem. Towarzyszymy głównemu bohaterowi od dzieciństwa w rytmie muzyki zespołu a-ha, aż do końca historii. Ten film szczególnie obecnie jest bardzo ważny i aktualny. Jak wygląda życie w państwie, gdy nie ma się aktualnych dokumentów? Jak wygląda przekraczanie granic? Przez ile przeszkód i ile problemów trzeba przejść? Jak wygląda kontakt między członkami rozdzielonej rodziny? Ważny, choć drugoplanowy jest aspekt intersekcjonalności. Zdecydowanie polecam!
Drogie dzieci przyszłości

,,Jestem Greta” był dla mnie dużym rozczarowaniem. Dlatego jeszcze mocniej polecam ten film. W Polsce dość mało mówi się o demonstracjach w Hongkongu i Chile czy strajkach klimatycznych w krajach Globalnego Południa. Reżyser oddaje głos swoim bohaterkom i każda z nich otrzymuje swój segment. Poznajemy ich motywacje i początki aktywizmu i widzimy jak się rozwijają i dążą do swoich celów. Możemy się zapoznać z ich problemami i wątpliowściami, z którymi muszą się mierzyć oraz z tym, jak wiele czasem muszą poświęcić. Jest to absolutnie inspirujące. Do oglądania w chwilach aktywistystcznego zwątpienia!
Klasa Pana Bachmanna

Obejrzenie tego filmu jest wyzwaniem. Jest on bardzo długi- trwa, aż 3 godziny 37 minut. Mimo wszystko jednak warto. Towarzyszymy klasie uczniów przez cały rok szkolny. Dzięki temu dokładnie poznajemy uczniów i uczennice. Dowiadujemy się, jakie są ich marzenia i cele. Obserwujemy jak robią postępyw w nauce. W tym wspiera ich tytułowy nauczyciel. Jego metody są zdecydowanie nietypowe i mogą trochę kojarzyć się z innymi filmowymi nauczycielami jak np. Pan od muzyki itp. Momentami jednak nauczyciel przekracza granice i za bardzo wchodzi w prywatność uczniów. Z ogromną cierpliwością stara się tłumaczyć matematykę, język niemiecki itp. Stara się zbudować w klasie wspólnotę. Jest to wyzwaniem, bo tworzą ją dzieci różnych narodowości. Lekcje muzyki stają się uniwersalnym porozumieniem. Ten film świetnie uczy tolerancji i wielokulturowości. Normalnie nie zadajmy sobie pytań. Dzięki temu mamy okazję towarzyszyć w dyskusjach o poczuciu tożsamości, miejscu religii w przestrzeni publicznej czy trudnych momentów historii.
Wydarzenia towarzyszące
Festiwal to nie tylko genialne filmy, ale też dziesiątki ciekawych spotkań, dyskusji i innych wydarzeń towarzyszących. Bardzo ważna była dla mnie debata po filmie Wyprawa na trzeci biegun. O temacie zdrowia psychicznego cały czas mówi się mało, dlatego jestem wdzięczny za ten wspólny panel: Cleo i Ani z Można Zwariować oraz Aleksandry Pięty i Janiny Bąk.
Na ile w skali 1-10 prawopodobne jest to, że polecę ten Festiwal?
