,,Natura była dla nas rajem. Za jakie grzechy zostaliśmy z niego wypędzeni?”. Tak mniej więcej brzmiał otwierający film cytat. To, co jest ważne to jak ten film nie jest europocentryczny. Tu narratorami i wypowiadają się wyłącznie Indianie Ayero. Motyw nagrywania kaset jest genialny! Dzięki niemu poznajemy całą historię zachodzącego kolonializmu. Od początkowego zarażenie odrą, poprzez zmianę tradycji i wierzeń, aż po pewnego rodzaju niewolnictwo. Czujemy złość, słysząc, że zostali pozbawieni szczęśliwego samowystarczalnego życia i teraz cierpią głód oraz są zmuszeni do pracy w mieście. Dostają 65 dolarów miesięcznie od rządu, podczas gdy średnia pensja w Paragwaju wynosiła 300 dolarów. Ich tereny są przejmowane, a powstające na nich uprawy są prowadzone w sposób nieefektywny z ignorowaniem wykorzystania wiedzy na temat natury.